Podszedłem do Mazikeen i spojrzałem w niebo. Zdawało mi się że coś po nim przemknęło.
- To nie jest zbyt bezpieczne miejsce.- Stwierdziłem. Mazi kiwnęła głową i weszliśmy pomiędzy drzewa. Chwilę potem samica zakończyła ucztę.
- Poszłabyś ze mną na patrol?
<Mazi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz